Nikt nie sieje zamieszania i paniki, moja opiekunka mi ocenia konspekty, bo tak samo oceniała rok temu kiedy miała studentkę z naszej uczelni, a to chyba nic nowego , bo rozmawiałam z kilkoma osobami od nas z roku i im opiekunowie też wystawiają oceny na konspekcie. Może to nie jest konieczne, ja tam już wolę więc to wpisane, bo potem nie mam możliwości biegania do szkoły po dopisywanie ocen czy coś, bo nie mam zamiaru specjalnie wracać z Rzeszowa znając życie i tak pewnie na to nikt nie spojrzy

Moja babeczka tylko mi przejrzala, sprawdzila i poprawila jakies tam drobne bledy i dala podpis - TYLE. Konspekt to nasza działka a nie jej, ona ma tlyko go zatwierdzic, ja nic nie slyszalam o zadnych ocenach.

co do patrzenia i sprawdzania treści konspektów przez URZ- to owszem, konspekty sa sprawdzane, ale losowo. Tzn spośród 60 studentów, losowo uczelnia wybiera kilka teczek i sprawdza ich treść. Wiem, bo mój nauczyciel mi mówił, że kiedy on studiował na URZ pare lat temu to tak było

u mnie tez daje mi sam podpis... powiedziala ze nigdy nie dawala ocen na konspektach u innych praktykantek ktore u niej byly..

oby jak najpozniej bo jestem troche w plecy i z szitami i z konspektami xD

kamil napisał:

oby jak najpozniej bo jestem troche w plecy i z szitami i z konspektami xD

Pociesz się Kamil, nie jesteś sam . Ja też jestem w lesie jeśli chodzi o sheets i konspekty

pisz do dr Uberman

hmm no nie wiem czy się tak nie kapnie, bo ja w tamtym roku przyniosłam po terminie to mi babka powiedziala, ze wszystko juz zostalo wyslane do działu praktyk i mam sobie sama na własną rękę wysłać

Ja wysłałam tam poleconym w tamtym roku, więc nawet się nie trzeba fatygować.

ja tez nie zdążę donieść, ale sądze ze kilka dni po terminie niczego złego nie spowodują    pozdro i zycze udanego weekendu

UR nie ma z tym nic wspólnego:)

Dokładnie, zakład pracy ustala, czy ustnie wystarczy zapytać, czy urzędowo, a może się okazać, że i sama nauczycielka. Ja byłam i żadnego podania pisać nie muszę:)

Zgody nigdzie nie wysyłasz...
Patrz, to działa tak, ogólnie, żeby prosić o odbycie praktyk w jakimś miejscu, musisz się najpierw zapytać w każdym miejscu pracy, czy możesz. Czyli np. jak ja pójdę ze skierowaniem i mi podpiszą wszyscy to znaczy, że się zgodzili. A w Twoim przypadku, to kobieta kazała Ci napisać podanie z pytaniem o to, czy możesz odbyć praktyki. Jak się zgodzi, to możesz jej zanieść skierowanie:)

Zanosisz dr Uberman lub zawozisz na Ćwiklińskiej lub wysyłasz tam pocztą.

Patrząc na kalendarz to od 3 września do 28.